Jednego ci się udało lecz drugi zamachnął się pałką i uderzył cię w głowę, powalając ciebie na ziemie, Raul wybiegł chwycił klawisza i rzucił nim o auto. Maskę trochę wgniótł.
-Ech, szkoda bardziej auta niż kolesia, Dobra idziemy czy jedziemy?
Offline
-Dobrze kolego...
Raul zdjął powoli mundur z klawisza po czym go założył, spojrzał na drugiego.
-Ej to jest baba dziewczyna, masz pecha zakładasz damskie, Hehe.
Zaczął się śmiac...
Offline